2 kwietnia (w sobotę) zapraszamy do Teatru Bagatela w Krakowie na spektakl muzyczny w reżyserii Krzysztofa Materny pt. „Bagatela śpiewa”.
Wyjazd z Łazisk Górnych o godzinie 11.00. Od około godziny 13.00 czas wolny. Spektakl o godzinie 16.30.
Odpłatność – 130 zł oraz 100 zł (ulgowy). Cena obejmuje bilet, transport i ubezpieczenie.
Uwaga! Bilety ulgowe przysługują uczniom i studentom do 26 roku życia (na podstawie ważnej legitymacji szkolnej lub studenckiej) oraz rencistom i emerytom (na podstawie aktualnej legitymacji rencisty lub emeryta).
Zapisy i wpłaty przyjmuje księgowość Miejskiego Domu Kultury w Łaziskach Górnych, tel. 32 224 10 33.
Uwaga!
Zapisy tylko do 21 marca. Ilość miejsc ograniczona!
O spektaklu
Nie znajdziecie drugiego miasta z taką koncentracją talentów na kilometr kwadratowy, jak Kraków. A konkretnie na kilometr kwadratowy w obrębie Plant. Ich piosenki nuciła cała Polska, ich teksty recytowano zaśmiewając się do łez lub do łez wzruszając. Kompozytorzy, poeci, satyrycy, artyści kabaretowi, pieśniarze płci obojga przez dekady tworzyli klimat, kształtowali wrażliwość i nadawali ton. Znacie ich twórczość doskonale – ale jeszcze nie w wykonaniu aktorów Teatru Bagatela.
Bagatela śpiewa przypomni Wam kultowe pieśni i monologi z Piwnicy pod Baranami, przeboje Marka Grechuty, Zbigniewa Wodeckiego i Andrzeja Zauchy. Przywoła wyjątkową atmosferę artystycznej kawiarni, Studenckiego Festiwalu Piosenki i wyrafinowanego kabaretu. Na najbardziej krakowską rewię zaprasza duch sprawczy i gospodarz wieczoru, Krzysztof Materna. Pamiętajcie, że w teatrze „mądrzej lub chociaż zabawniej”.
Recenzje
Od pierwszej do ostatniej minuty, a ta była minutą 110-tą, świetnie się bawiłem. Podśpiewywałem, wspominałem, w fotelu podskakiwałem, przytupywałem, wybuchałem śmiechem, a nawet łza smutnej refleksji po mnie spłynęła. Zaprawdę, piszę Wam, że tak było, czego Wielce Szanowna Małżonka świadkiem, gdyż nawet uwagę mi zwracała na moje niestosowne do szacownego Teatru zachowanie. Wytłumaczyłem jej cichuteńko, że nie mogę reagować inaczej, kiedy słyszę takie piosenki, jak: Taka głupia to ja już nie jestem, Czarny Alibaba, Tango Anawa czy Rzuć to wszystko, co złe. Moje to są piosenki, moja młodość i ja tak radować się muszę, kiedy mi je w tak udanej formie przypominają, a przypominali tak właśnie artyści z Bagateli. (…)
Najważniejszym jego bohaterem był dla mnie i innych widzów (a wśród nich gwiazd wiele) jednak Krzysztof Materna. Udało mu się w zgrabną całość połączyć to, co pozornie nieposkładane, dobrać słowne skecze, piosenki, a przede wszystkim to poprowadzić. Inteligentną, lecz nienachalną konferansjerką w jego stylu, czyli z dowcipem na poziomie, bawiącym do łez. Nie mogło być inaczej, gdy tematem przewodnim uczynił Nowy Ład, który dotarł także do krakowskiego Teatru, nie tylko w postaci maseczek na twarzach.
Oczywiście, ten artystyczny.
Dariusz Łanocha, krakowskieforum.pl/diariuszdariuszazkfk, 23 maja 2021
Bagatela zaśpiewała. W muzycznym spektaklu w reżyserii Krzysztofa Materny piosenka staje się remedium na zmęczenie i zniechęcenie po zbyt długim pandemicznym poście. Uśmiechamy się, a może odzyskujemy uśmiech. W przedstawieniu Materny piosenka jest Krakowem. Lirycznym, satyrycznym, literackim. W spektaklu zbudowanym przede wszystkim z piosenek Piwnicy pod Baranami oraz z repertuaru Andrzeja Zauchy, Marka Grechuty i Zbigniewa Wodeckiego dawne przeboje zyskują nowy blask. Aktorzy Bagateli, udowadniający po raz kolejny, że są zespołem rozśpiewanym i dobrze czującym się w rozmaitych konwencjach muzycznych, dają tym niekiedy trochę zapomnianym utworom drugie życie, a chociaż rzecz nie ma określonej, nazwijmy to, fabuły, staje się swego rodzaju podróżą po muzycznym Krakowie – czyli po Polsce. (…)
Słuchając klasycznych piosenek i pieśni krakowskich kompozytorów w wykonaniu artystów Bagateli oraz zespołu muzycznego pod kierunkiem Konrada Mastyły, czułem się uszczęśliwiony. W czasie postpandemicznych potworów będących chorobą złych intencji i strachu, a nie tylko efektem rozwibrowania chorobowego, spektakle takie jak Bagatela śpiewa sprawiają, że zdrowiejemy. Trochę dziennikarsko, trochę pensjonarsko przyglądałem się widzom wychodzącym z teatru. Byliśmy wszyscy uradowani, lepsi. Piosenka uszlachetnia, zwłaszcza ta ze znakiem jakości.
Znak jakości ma również spektakl Krzysztofa Materny. Nowy dyrektor artystyczny Bagateli wrócił do korzeni, wrócił do Krakowa, a na inaugurację reżyserskiej działalności w teatrze postawił na prywatną i zbiorową przeszłość. Udowodnił, że stare teksty, piosenki z Piwnicy pod Baranami, hity Wodeckiego czy Zauchy przetrwały w pamięci właśnie dlatego, że są poza czasem, dają nadzieję, nawet jeżeli mówią o sprawach smutnych, rozstaniach, rozterkach i samotnościach.
A na naiwne pytanie, o czym jest ten spektakl, odpowiedziałbym – o odrodzeniu. Odrodzeniu, które nigdy nie jest łatwe. Odrodzeniu z muzyką rozjaśniającą ciszę i ze słowem tę ciszę wypełniającym treścią. O odrodzeniu Bagateli po miesiącach nie tylko pandemicznego letargu, wreszcie o odrodzeniu widzów. Znowu uśmiech.”
Łukasz Maciejewski, „Jak oni śpiewają”, „Kraków”, wrzesień 2021